Autyzm & samodzielność

Każdy, kto kiedykolwiek miał styczność z dzieckiem zmagającym się z zaburzeniami ze spectrum autyzmu powie, że samodzielność jest bardzo ważna. Samodzielność, co właściwie autor miał na myśli?
* Samodzielne jedzenie
* Trening czystości
* Ubieranie się
* Kąpiel
* Nauka szeroko pojęta. Rysowanie, malowanie, zadania domowe
* Czas wolny, zabawa
A w późniejszym czasie okres dorastania. Decyzje dotyczące dalszej edukacji. Dorosłość i pomysł na nią… To już są tematy, które dla mnie na dzień dzisiejszy są totalną abstrakcją. Co nie oznacza, że my rodzice małych dzieci zmagających się z zaburzeniami ze spectrum autyzmu o nich nie myślimy. Wręcz przeciwnie. Zmagamy się z tymi myślami każdego dnia, przez całe nasze życie. Kwestie, które wyżej wymieniłam często wiążą się z dużym wysiłkiem po obu stronach. Z wysiłkiem dla dziecka i rodzica. Osiągnięcie każdej umiejętności dziecka, nierzadko jest drogą przez mękę, wymagającą dużo wyrzeczeń 😦 Również dla obu stron. Pamiętajmy, że tu nie chodzi tylko o poczucie sukcesu rodzica. Dziecko również dąży do realizacji swoich zamierzeń. Pragnie pokonać swoje słabości i poczuć, że mu się udało. Wówczas ma motywację do dalszego działania: „Skoro mi się udało… Mama była uśmiechnięta… Spróbuję jeszcze raz” 🙂
Najważniejsze aby dać dziecku poczucie bezpieczeństwa i możliwość dalszego rozwoju. Dzieci z autyzmem naprawdę potrafią pokonywać swoje słabości. Podejmują często ryzykowne aktywności, wówczas okazuje się, że nie potrafią przewidzieć konsekwencji swoich działań. No cóż nie dowiesz się jak nie spróbujesz. U Adasia ma to szczególnie znaczenie, gdyż jego koncentracja i umiejętność skupienia uwagi jest naprawdę krótka. Dlatego staram się Adasiowi pomóc w rozwijaniu jego szczególnych zainteresowań. Często dyskretnie uczestniczę w nich, ciesząc się, że udało mi się na chwilę skupić jego uwagę na czymś innym niż na tym co w autyzmie nazywamy fiksacją czy też manią. Swoje obawy często chowam do kieszeni ale myśli zostają w mojej głowie na dłużej…