Trzynastego piątek

Dziś 13- go piątek KONIEC MOJEJ KWARANTANNY!!! 🙂 !!! Chłopaki jako współdomownicy zgodnie z obowiązującymi przepisami muszą poddać się dodatkowej izolacji przez kolejne 7 dni !!! W moim przypadku lekarz rodzinny zalecił dwa tygodnie rekonwalescencji 🙂 Coś niesamowitego!!! Mimo, że nadal nie odczuwam zapachu oraz smaku 😦 Jestem w zaskakująco dobrej kondycji fizycznej. Cieszę się, że mój organizm jest na tyle silny, że z wirusem poradził sobie bez żadnych leków. Natomiast nie mam wątpliwości, że duże znaczenie w walce z SARS CoV-2 w moim przypadku odegrała Witamina D, dieta oraz dobre wyniki krwi. Pamiętam jeszcze dwa lata temu zmagałam się z anemią, miałam duży niedobór witaminy D i żelaza, niedokrwistość, hipoglikemię oraz problemy z odpornością 😦 Obecnie poziom witaminy D mam na poziomie 70 ng/ml!!! 🙂 Po odstawieniu glutenu poprawiło się wchłanianie żelaza, unormował się również poziom cukru 🙂 Jestem przekonana, że zdrowie zawdzięczam również mojej mamie, która na początku pandemii podjęła decyzję o zakupie ogródka działkowego, gdzie wspólnie spędzaliśmy każdy możliwy dzień w słoneczku na świeżym powietrzu 🙂 Jestem niezwykle szczęśliwa, że przeszłam zakażanie coronawirusem w sposób łagodny. Mam nadzieję, że nie będę miała powikłań z nim związanych. Czuję również wdzięczność, chociaż boję się o tym mówić głośno… Nikt z najbliższych mi osób, nie ma objawów niepokojących. I oby tak dalej 🙂
Życzę Wszystkim aby w ten piątek trzynastego listopada dopisywało Wam szczęście, a pech był tylko przesądem!!!