Totalne zamieszanie

Jestem przerażona tym, co się dzieje obecnie w Polsce. Wszędzie tylko kłótnie, wrzaski, wyzwiska, pomieszanie z poplątaniem. Wiele osób zadeklarowało wsparcie dla kobiet strajkujących o prawa NAS wszystkich, a w szczególnie tych kobiet, które na co dzień, zmagają się z problemami i trudami wychowania dzieci wymagających szczególnej opieki. Czy to co się teraz dzieje pomoże osobom niepełnosprawnym? Czy faktycznie osoby które teraz, w czasie pandemii strajkują, a później w nocy włamują się do kościoła… Dewastują i zakłócają modlitwę zazwyczaj seniorom, których ponoć mamy chronić, walczą o prawa kobiet? Czy nie jest tak, że jestem wkurzony bo zamknęli mi siłownię, bo musiałem zamknąć biznes, bo jestem zły bo już tak długo trwa pandemia – postanowiłem/ postanowiłam dołączyć się do strajku i trochę sobie pokrzyczeć? Nieważne co, ważne żeby wszyscy usłyszeli jaka jestem wkur….??? Pamiętam jak w 2018 roku rodzice i ich niepełnosprawne dzieci strajkowali w Sejmie. Nie pamiętam takiego zainteresowania… Wręcz przeciwnie, pamiętam jak wówczas szykanowano te osoby, a z 21 postulatów, po ponad miesięcznym koczowaniu na korytarzach Sejmu, częściowo zrealizowano 7 postulatów … Niepełnosprawność dziecka uczy rodziców pokory do świata oraz sytuacji w której się znajdują. Wszystko wymaga czasu!!! Wiem bo od lat walczę z tym systemem!!! Jednak prawdą jest, że jestem zbulwersowana tym, że Państwo mi, matce pracującej, która od lat boryka się z różnymi trudnościami związanymi z wychowaniem niepełnosprawnego dziecka, może zaoferować niespełna 216 zł zasiłku pielęgnacyjngo 😦 !!! Apeluję!!! Ten wyrok TK to wierzchołek problemu. Chcecie pomóc dzieciom niepełnosprawnym i ich mamusiom??? To przypominam należy zacząć od polepszenia standardów opieki medycznej nad kobietami w ciąży! Należy opracować procedury okołoporodowe, zapewniając kobietom profilaktykę okołoporodową zgodnie ze standardami europejskimi!!! Wówczas dzieci niepełnosprawnych i cierpiących kobiet będzie mniej. Małgorzata Anna Chmielewska: „Do heroizmu nie można zmuszać. Walkę o życie trzeba zacząć od wsparcie tych, którzy ciężar takiego trudnego życia mają nieść…”
Dziś z tego wszystkiego uciekłam na działeczkę… Musiałam wyciszyć myśli…