W dniu wczorajszym byłam zaproszona na godz. 12 do aAcademy w Katowicach w celu omówienia IPET-u Adasia. IPET? Co to takiego? Indywidualny program edukacyjno- terapeutyczny to dokument zawierający ocenę funkcjonowania dziecka w szkole/przedszkolu. Ponadto dokument ten zawiera wykaz słabych i mocnych stron oraz opis działań jakie zostaną podjęte w celu pomocy w dalszym rozwoju dziecka. IPET tworzony jest dla dzieci ze stwierdzoną niepełnosprawnością, w tym dla dzieci niepełnosprawnych intelektualnie, słabosłyszących i niesłyszących, niedowidzących oraz niewidomych, dzieci z autyzmem, zespołem Aspergera, dzieci z afazją, w tym afazją ruchową, zagrożonych niedostosowaniem społecznym lub niedostosowanych społecznie. IPET sporządzany jest przez nauczycieli, terapeutów, w naszym przypadku psychologa, wychowawcę, terapeutę ręki, terapeutę SI, logopedę oraz rodzica, który tak naprawdę najlepiej zna swoje dziecko 🙂 Ponadto brane jest pod uwagę orzeczenie o kształceniu specjalnym, które zostało wydane przez Poradnię Psychologiczno- Pedagogiczną oraz dokumentacja medyczna dostarczona przez rodzica. Na spotkaniu miałam okazję zapoznać się z treścią tego dokumentu. Poprosić o wprowadzenie zmian oraz ocenić jak radzi sobie Adaś w nowej szkole. Jak funkcjonuje w grupie, czy nawiązuje relację z rówieśnikami. Jak radzi sobie na terapiach. Dowiedziałam się, że jest całkiem dobrze, ale niestety jego umiejętności komunikacyjne są na najniższym poziomie w grupie. Stąd właśnie np. zajęcia z logopedą 3 razy w tygodniu. Jego zainteresowanie innymi dziećmi jest raczej krótkotrwałe, bawi się sam ale się nie izoluje, więc to też jest plus. Nie wykazuje zachowań trudnych co mnie bardzo cieszy. Raczej jest uśmiechnięty i pogodny. To co mnie mile zaskoczyło, Adaś mimo swoich problemów z mówieniem stara się komunikować w sposób mieszany. Trochę mówi, trochę pokazuje, przede wszystkim się nie zniechęca, Pani wychowawca użyła słów „ że buzia mu się nie zamyka”. Bardzo podoba mi się podejście wychowawcy. Wyrozumiały, cierpliwy, pomocny, otwarty, pracowity. Mimo, że cały dzień spędziłam w Katowicach, ponieważ nie opłacało mi się wracać… Było warto. Jestem spokojniejsza.

