Kolejny piękny, słoneczny weekend za nami 🙂 Obowiązek obywatelski spełniony 🙂 Ale bez przygód się niestety nie obyło. Adaś z niewiadomych przyczyn zaczął utykać na lewą nogę 😦 Nie przewrócił się, nie uderzył. Przynajmniej nikt z nas niczego takiego nie zauważył. Nie ma opuchlizny, zasinienia, żadnych śladów urazu a jednak coś się ewidentnie dzieje 😦 Doraźnie został przez nas zabezpieczony. Maści i leki przeciwzapalne, bandaż elastyczny. Napisałam wiadomość z zapytaniem do naszego lekarza neurologa. Poza tym wstępnie konsultacja u ortopedy umówiona na czwartek…