KRS 0000037904
28677 Adam Syjut
Co to za choróbsko? Wczoraj Szymon gorączka 38.4°C, napady kaszlu, na dokładkę katar Podaż samego ibuprofenu niewiele pomogło, więc podaliśmy paracetamol… Na szczęście taka mieszanka dała radę!!! 🙂 Dziś bez gorączki, słaby kaszel i katar… No przecież to jakieś szaleństwo. W poniedziałek mieliśmy w planach wizytę u naszego pediatry, z nastawieniem, że tym razem dostaną antybiotyk… Ale w takiej sytuacji strach się ruszać z domu, bo jest duże ryzyko, że coś złapią gorszego… Przychodnie zawalone chorymi, ponoć panuje grypa typu A. Adaś na szczęście nie gorączkuje. Biegunka się skończyła dwa dni temu, natomiast nadal utrzymują się napady kaszlu… Nebulizacje, opukiwanie pleców, kosmetyka noska (rodzice wiedzą o co chodzi 🙂 🙂 ) Nawilżacz chodzi cały czas… O ile sytuacja w przypadku Szymonka wydaje się mniej ryzykowna. W przypadku Adasia zawsze jestem mega zestresowana. W pamięci mam jego pierwszą poważniejszą infekcję, która skończyła się wezwaniem karetki i pobytem w szpitalu 😦 https://adamsyjut.wordpress.com/2016/03/01/afazja-ale-o-co-wlasciwie-chodzi/
Temat jest bardzo skomplikowany, gdyż ibuprofen obniża poziom leku na epilepsję, więc ryzyko ataku jest większe. Nie możemy dopuścić do temperatury wyższej niż 38°C. Dodatkowo na Adasia nie działa paracetamol!!! Syropy które możemy mu podać nie mogą zawierać cukru, tudzież słodzików…
Nie jest łatwo… Chłopaki noc przespały bez większych problemów!!! 🙂
Natomiast mamusia… No właśnie!
* co godzinę pomiar temperatury
* podaż leków naprzemiennie z herbatką o odpowiedniej temperaturze, żeby nie podrażnić wymagającego pacjenta 🙂