KRS 0000037904
28677 Adam Syjut
Dzieci w wieku przedszkolnym?! Sama radość 🙂 pod warunkiem, że to szczęście jest zdrowe! Dwa tygodnie temu Adaś przeszedł infekcję- cały tydzień bez terapii w domku. Następny tydzień Szymon. A teraz chłopcy stwierdzili, że w grupie raźniej 🙂 Kaszel, katar i inne atrakcje, na szczęście bez gorączki, bez antybiotyku… Typowa infekcja wirusowa. Jednak sytuacja na tyle poważna, że zmuszeni jesteśmy odwołać kolejne zajęcia. Wszystko podporządkowane pod dzieci. Od trzech tygodni nie mogę iść rano do pracy… 😦 Więc wszystko staram się nadrobić wieczorem. Jestem zmęczona ale mimo wszystko szczęśliwa, że mam bliskich na których mogę liczyć w każdej sytuacji 🙂
Raz w miesiącu zamawiamy leki dla Adasia. Dziś otrzymałam paczkę z zamówieniem… Ilość mnie przeraziła. Do ceny zdążyliśmy się już niestety przyzwyczaić. Mały Adaś, a leków więcej niż dla dorosłego człowieka 😦 Leki na epilepsję, na alergię, leki przepisane przez neurologa, suplementy (probiotyki, tran bogaty w kwas EPA i DHA, Wit D itd…). W ostatnim czasie doszedł lek o działaniu wyciszającym. Stosowanym właśnie w leczeniu nieodpowiednich zachowań u dzieci zmagających się ze spectrum autyzmu. Mam tu na myśli agresję, stany depresyjne, stany lękowe itp. Ten lek często przepisywany jest przez lekarzy psychiatrii dziecięcej. Dlatego właśnie z tego powodu wczoraj odwiedziłam stałego lekarza Adasia. Muszę być pewna, że przepisane leki są dla Adasia bezpieczne. Mówi się, że autyzm NIE JEST CHOROBĄ PSYCHICZNĄ. Jednakże po jakimś czasie, mogą pojawić się problemy psychiczne tzw. wtórne. U nas największym problemem są napady histerii, agresja, problemy emocjonalne oraz fiksacje. Psychiatra dziecięca to w Polsce kolejny temat TABU. I niestety to chyba największy dramat naszych czasów. DRAMAT NASZYCH DZIECI!!! Wg dr med. Mirosława Dąbkowskiego: „W Polsce w tym zakresie łamane są prawa dziecka!!! Co mamy? Bardzo ograniczony dostęp do psychiatrów dziecięcych (kilkumiesięczne kolejki w przychodniach i szpitalach), umieszczanie pacjentów w stanach zagrażających życiu w szpitalach odległych o setki kilometrów, co powoduje, że w terapii nie może uczestniczyć rodzina. Jest nas 400, a pomocy psychiatrycznej wymaga dziś co trzecia spośród 10,5 miliona osób do 18 roku życia. Lekarzy potrzeba co najmniej trzy razy więcej”.
* Wizyta prywatna u lekarza psychiatrii dziecięcej (Dąbrowa Górnicza) koszt 200 zł.
Adam Syjut 