Chwile zwątpienia…

KRS 0000037904
28677 Adam Syjut
Czasami mam dzień zwątpienia… Wówczas zastanawiam się czy to wszystko ma sens. Terapia za terapią. Kurczowe trzymanie się grafiku. Chęć utrzymania efektów uzyskanych dzięki rehabilitacji. Czy warto rehabilitować dziecko z autyzmem? Przecież z autyzmu go to nie wyleczy?! Porażenie mu nie zniknie?! W takich chwilach staram się sobie przypomnieć co było na początku… WYCHODZĄC z Adasiem ze szpitala GCZD- Adam nie trzymał główki! CEL: „Chcę aby moje dziecko trzymało główkę! Pierwszy instruktaż pielęgnacji noworodka u pierwszego fizjoterapeuty. Udało się! Następne marzenie MAMY 🙂 „Chcę aby moje dziecko kiedyś siedziało!”. Rok rehabilitacji! Adam siedzi!!! CHCĘ WIĘCEJ! „Stało i chodziło”!!! Kolejny rok rehabilitacji. Bóg był łaskawy UDAŁO SIĘ… Adaś był pacjentem, którymu lekarze nie wróżyli nawet samodzielnego trzymania głowy – dziś chodzi, bawi się, mówi „MAMA KOCHAM”!!! Sam je, korzysta z toalety, ubiera się, a nawet wchodzi bez trzymania poręczy po schodach! Dziś dostałam od fizjoterapeuty, który przeprowadził z nami wspomniany wyżej pierwszy INSTRUKTAŻ, wiadomość SMS: „Tak, Adaś super! A najbardziej…mowa. Kontakt. Wskazywanie potrzeb. Żarty. Radość w oczach z pochwał. Częstsze patrzenie w oczy. Wasze uporczywe starania przynoszą efekty. Brawo!!!” WARTO WALCZYĆ O NIEPEŁNOSPRAWNE DZIECKO! TYLKO DZIĘKI SYSTEMATYCZNEJ REHABILITACJI ADAM MA SZANSĘ NA NAUKĘ. MA SZANSĘ NA ŻYCIE 🙂

mde