Stanford-Binet 5 (SB5) – z cyklu co siedzi w mojej głowie?

Jestem po konsultacji z psychologiem w naszej Publicznej Poradni Psychologiczno Pedagogicznej. Celem mojej wizyty było omówienie wyników testów psychologicznych, które w poniedziałek rozwiązywał Adaś. Po raz pierwszy Adam rozwiązywał test słowny, wymagający umiejętności komunikacji werbalnej, czyli mowy. Wszyscy, którzy śledzą nasze posty wiedzą, że u nas z komunikacją jest ciężko. Mowa Adama jest zniekształcona, posiada mały zosób słownictwa. Jest bardzo duży problem z tworzeniem zdań i przyswajaniem nowych wyrazów. No cóż… Podchodząc do tego testu nie miałam zbyt dużych wymagań w stosunku do Adasia. Nawet specjalnie go o tym  wcześniej nie informowałam- aby się dziecko nie stresowało. Test o którym mowa to Stanford-Binet 5 (SB5). Ocenia inteligencję i zdolności poznawcze. Jest odpowiedni dla osób w wieku od 2;0 do 69 roku życia, w tym również dla osób z niepełnosprawnością intelektualną. Składa się z dwóch części, w których ocenia się pięć czynników: logikę, wiedzę, zdolności matematyczne- rozumowanie ilościowe, przetwarzanie wzrokowo- przestrzenne, pamięć roboczą. Wskazuje mocne strony dziecka oraz deficyty nad którymi należy popracować. Test jest odpowiedni do diagnozy osób słabosłyszących, a także osób z zaburzeniami komunikacji, autyzmem, trudnościami w nauce, poważnym uszkodzeniem mózgu, afazji. Wynik wskazuje na iloraz inteligencji. Wiem doskonale, że rozwój Adasia jest nieharmonijny. Autyzm ma to do siebie, że rządzi się własnymi prawami… Mamy wyniki, które wskazują, że Adasia mocną stroną jest posiadana WIEDZA, LOGIKA ORAZ UMIEJĘTNOŚCI MATEMATYCZNE. Wyniki wskazują w tych aspektach na normę intelektualną z małym minusem przy zdolnościach matematycznych, które są wynikiem m.in.: problemów związanych z koncentracją oraz skupieniem uwagi. Pani psycholog stwierdziła, że Adaś jest za szybki i chaotyczny w czynnościach. Aż mnie kusi aby opisać szczegółowo, ale obiecałam, że tego nie zrobię. Nie ma taryfy ulgowej dla Adama, więc dla innych również 🙂 Słabą stroną to niestety umiejętności przestrzenne, wzrokowe oraz pamięć robocza. Tu niestety wymagane były m.in.: umiejętności językowe. Ale generalnie nawet z tym nie ma dramatu, gdyż rozumienie mowy było poprawne. Zawiodła wyobraźnia oraz umiejętności abstrakcyjne. Finalnie Pani psycholog zdiagnozowała u Adasia niepełnosprawność intelektualną w stopniu lekkim!!! I TO JEST SUKCES, TO JEST MISTRZOSTWO Świata!!! Bowiem oznacza to, że Adaś może iść do szkoły podstawowej publicznej, do szkoły podstawowej publicznej z oddziałami integracyjnymi… Jest szansa, że da sobie radę. Wiadomo, że tak naprawdę wszystko wyjdzie w praktyce, będzie wymagał nauczyciela wspomagającego, wymagana jest jeszcze opinia pedagogiczna, poza tym testy wykonuje się co roku…A z dalszym rozwojem może być różnie… Nieważne DZIŚ cieszę się tym, co udało się osiągnąć. Adaś może iść do szkoły publicznej!!! Brawo Adaś, BRAWO dla wszystkich, którzy przyczynili się do tak pięknego wyniku. To jest coś niezwykłego, mistrzostwo świata!!! Po ciężkiej chorobie, jaką jest zapalenie opon mózgowo- rdzeniowych, którego konsekwencją jest MPDz, autyzm, padaczka, zaburzenia sensoryczne, afazja, dyspraksja i BÓG jeden wie co jeszcze… ADAŚ MA SZANSĘ NA NAUKĘ W SZKOLE PODSTAWOWEJ PUBLICZNEJ… Brak słów aby opisać co w tej chwili czuję… #orewtychy ♥️ #integra ♥️ #CentrumDiagnostykiiTerapiiInCorpore♥️ #zaczarowanyogrodtychy ♥️ #Persevere ♥️ #PhysioControl ♥️ #fizjofamily ♥️