Tychy. Nasze miasto ♥ 😘

Kolejny tydzień, kolejne cele osiągnięte.

Ponownie udało się wykonać w warunkach domowych EEG głowy. Jest to badanie kontrolne, o tyle istotne, że wynik wskaże, czy padaczka zdiagnozowana w ostatnich miesiącach u Adasia została opanowana dzięki wprowadzeniu odpowiedniego leczenia. Badanie jest kosztowne i zdaję sobie sprawę, że niejedną rodzinę na nie poprostu nie stać.

Koszt badania 500 zł. Dzięki 1% podatku możemy sobie pozwolić na tego typu diagnostykę. Nie wyobrażam sobie wykonania tego badania w warunkach szpitalnych. Raz próbowałam, po nieprzespanej nocy i wiecznej gonitwie po oddziale za Adamem- wypisałam go na własne żądanie.

Drugi cel który udało się nam zrealizować to uzyskanie decyzji z Publicznej Poradni Pedagogicznej o odroczeniu Adasia od obowiązku szkolnego. Niestety Adaś nie jest gotowy aby we wrześniu mógł iść do pierwszej klasy szkoły podstawowej. Nie widzę na dzień dzisiejszy placówki, która byłaby dla niego odpowiednia. Nawet nie chodzi o samą szkołę, chociaż nie mam złudzeń, że Adaś poradziłby sobie w publicznej szkole… Niestety, coraz częściej dochodzą do mnie niezwykle smutne informacje, że coraz częściej rodzice w szkołach podstawowych piszą petycję do dyrekcji szkoły aby nie umieszczać w niej „dzieci z problemami”. Rozumiem jednych i drugich, ale nie mogę pozwolić aby moje dziecko było w jakikolwiek sposób izolowane i szykanowane przez rówieśników! Na szczęście mamy przynajmniej jeszcze jeden rok aby odpowiednio wybrać dla Adasia szkołę, gdzie będzie czuł się akceptowany, a „jego problemy” nie będą przeszkodą aby nawiązać nowe przyjaźnie z rówieśnikami.

Na sam koniec dodam, że temat jest dla mnie niezwykle ciężki. Z jednej strony cieszę się, że wszystko udało się zrealizować, a z drugiej strony widzę, że rówieśnicy Adama idą do szkoły, niektórzy nawet mają za sobą Pierwszą Komunię Świętą… Naprawdę!!! Jest to bardzo trudne zderzenie z rzeczywistością. Taka sytuacja uświadamia nam jak wiele

mamy przed sobą do zrobienia…