Wycieczka do ZOO

Korzystając z pięknej pogody postanowiliśmy udać się z chłopakami do … ZOO 🙂 Uważam, że był to super dzień pełen wrażeń, szczególnie dla Adasia, który ostatnio bardzo pozytywnie mnie zaskakuje. Nie wiem skąd ten chłopak bierze tyle energii. Nasz Śląski Ogród Zoologiczny mierzy 47 ha, a Adaś śmiało można powiedzieć zwiedził je na swoim … rowerku 🙂 trójkołowym. Na początku ciężko było mu wytłumaczyć, że przyjechaliśmy oglądać zwierzątka, bardziej skupiał się na podróżowaniu na rowerku, ale jak się przyzwyczaił, sam prosił mnie aby pokazać mu ptaszki, czy też żyrafę. Ewidentnie wycieczka bardzo mu się podobała, a jak się podobało Adasiowi to mi również- zawsze to czas spędzony na świeżym powietrzu oraz nowa stymulacja rozwoju.

Zawsze po weekendzie, szczególnie tak miło spędzonym, ciężko mi się zmobilizować aby poćwiczyć z Adasiem. Niestety wiem, że w całej tej historii  najważniejsza jest systematyczność. Regularne przekazywanie informacji w małych ilościach jest dla Adasia bardziej przyjazne, ponieważ ma czas na ich przyswojenie . Staram się mu również zapewnić różnorodność w ćwiczeniach, co też  nie jest bez znaczenia. Wychodzę z założenia, że jak Adasia coś zaciekawi to napewno lepiej to zapamięta. W ostatnim czasie u Adasia zauważalna jest znaczna poprawa koncentracji oraz wydaje się że kontakt wzrokowy jest znacznie lepszy. Sprzyja to rozwojowi mowy. Staram się wykonywać więcej ćwiczeń, aby wykorzystać ten moment. Książeczki Cieszyńskiej, opowiadania Wianeckiej oraz układanki lewopółkulowe to nasz stały punkt programu.